Europejskie statystyki wskazują, że Polska należy do krajów o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu, co oznacza, że mamy najwięcej dni w roku z przekroczeniami poziomów zawartości pyłów zawieszonych i benzo(a)pirenu – najważniejszych czynników mających szkodliwy wpływ na układ oddechowy. Polska znajduje się również w czołówce krajów z najwyższym odsetkiem przedwczesnych śmierci spowodowanych złą jakością powietrza. Na większości terytorium Polski przeważający udział w zanieczyszczeniu powietrza ma tzw. niska emisja, czyli emisja spalin z domowych palenisk i kotłowni. Szczególnie widoczne jest to dla takich zanieczyszczeń powietrza, jak zawieszone pyły PM2,5 (udział niskiej emisji ponad 52%) lub rakotwórczego benzo(a)pirenu (udział niskiej emisji 91%).
Wszyscy mieszkańcy powinni mieć świadomość, że nie ma racjonalnego uzasadnienia dla spalania odpadów w przydomowych piecach i kotłowniach. W obecnym systemie gospodarowania odpadami w Polsce każdy płaci za odbiór odpadów, spalanie śmieci nie zmniejszy wydatków gospodarstwa domowego. „Plastiki”, czyli odpady tworzyw sztucznych, są często spalane w domowych piecach ze względu na wysoką wartość opałową tego materiału, dlatego przez niektórych może zostać uznany za dobrą alternatywę dla innego opału. Niemniej spalając plastik nie tylko marnujemy surowiec do recyklingu, ale także emitujemy do powietrza pyły i inne szkodliwe substancje, przyczyniając się do zwiększenia zanieczyszczenia powietrza w najbliższym otoczeniu, szkodząc zdrowiu swojemu i sąsiadów. Odpady tworzyw to wartościowy materiał, który poprzez recykling mechaniczny można ponownie wykorzystać do wyprodukowania nowych wyrobów. W ten sposób, realizowana jest podstawowa zasada zrównoważonego rozwoju – racjonalne wykorzystanie zasobów.
W Polsce, mimo zmian w prawodawstwie zainicjowanych kilka lat temu, nie widać jednak zdecydowanych postępów w zagospodarowaniu odpadów. Wg GUS4, w Polsce w roku 2020 zebrano ok. 13,1 mln ton odpadów komunalnych, z czego z gospodarstw domowych ok. 11,3 mln ton. W ocenie ekspertów branży odpadowej ilość wytwarzanych odpadów komunalnych jest jednak o kilka milionów ton wyższa niż dane podawane przez GUS. Brakujące ilości to śmieci porzucone w środowisku, zarówno przez mieszkańców, jak i nieuczciwych przedsiębiorców oraz spalanie odpadów w gospodarstwach domowych. Większość odpadów komunalnych zbierana jest w postaci odpadów zmieszanych, a tylko 38% w zbiórce selektywnej, gdzie oddzielnie gromadzi się odpady z różnych materiałów (np. oddzielnie zbierane odpady szkła, papieru, tworzyw sztucznych). Taka zbiórka selektywna, za którą w zasadzie odpowiedzialni są mieszkańcy segregując odpady już u siebie w domach, to pierwszy etap do uzyskania jakościowo dobrych surowców na potrzeby recyklingu. Zatem im więcej odpadów w gospodarstwach domowych jest segregowanych i im lepsza jakość tej zbiórki selektywnej, tym więcej dobrych jakościowo surowców wtórnych do ponownego użycia zostanie wytworzonych przez recyklerów. W odniesieniu do odpadów tworzyw sztucznych niestety tylko ok. 447 tys. ton rocznie zbiera się poprzez zbiórkę selektywną (dane GUS za 20205 ), co stanowi mniej niż 25% odpadów tworzyw zawartych w odpadach komunalnych. Niestety w Polsce podstawowym sposobem zagospodarowania odpadów tworzyw sztucznych jest ciągle składowanie – w roku 2018 na wysypiska trafiło ponad 800 tys. ton odpadów tworzyw co stanowi 42%. Recyklingowi poddano 27%, a procesom odzysku energii w instalacjach przemysłowych – ok. 31% 6.
Pamiętajmy, im mniej odpadów tworzyw sztucznych trafi do domowych kotłów i pieców, tym więcej ma szansę trafić do recyklingu i zyskać drugie życie, jako materiał do produkcji nowych, użytecznych artykułów.